W dzisiejszym poście będzie mój drugi autorski wywiad z serii szczęśliwej siódemki, czyli "Siedem pytań do zespołu Underfate" :-)
Underfate - Koncert w Kwidzyńskim Kinoteatrze (zdj. z profilu na facebooku zespołu)
Catharine: Dlaczego wybraliście tak rodzaj muzyki do grania ?
Underfate: To kwestia przypadku. Lubimy przestrzeń w muzyce, więc wyszło to mimowolnie.
Catharine: Czym jest dla Was muzyka ?
Underfate: Muzyka jest ponad wszystko w naszym życiu.
Catharine: Czy fani są dla Was ważni ? Co daje Wam ich
obecność ?
Underfate: Fani dają poczucie, ze to co się robi ma wartość, napędza do działania.
Catharine: Z kim chcielibyście wystąpić ?
Underfate: Thom York z Radiohead.
Catharine: Czy macie jakieś wspomnienie z koncertu, które
bardzo zapadło Wam w pamięci ?
Underfate: Tak. Wizualizacje, światła i prześwietlone bańki mydlane. Jak z bajki.
Catharine: Czy jesteście zadowoleni z tego co do tej pory osiągnęliście
w karierze muzycznej ?
Underfate: Zawsze.może być lepiej. Rok temu nie sądziliśmy, że będziemy tu gdzie jesteśmy teraz. To chyba dobrze?
Catharine: Czy macie jakąś radę dla osób, które chciałyby
spróbować swoich sił w branży muzycznej ?
Underfate: Nie zaczynaj, jeśli nie jesteś niesamowicie zdeterminowany, jeśli nie
do końca wierzysz w to, co robisz. Prawdziwy, długotrwały sukces gwarantują tylko autentyczne emocje i praca.
Na tym kończy się wywiad z zespołem Underfate :-) Bardzo dziękuję Wam za udzielenie odpowiedzi na moje pytania :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz