Zapraszam wszystkich do kolejnego wywiadu z serii szczęśliwej siódemki. Tym razem odpowiedzi udzielił mi zespół Milczenie Owiec.
Catharine: Dlaczego wybraliście taki rodzaj muzyki
do grania ?
Milczenie Owiec: Ponieważ ciężki rock to wypadkowa naszych muzycznych fascynacji. To czujemy najbardziej i w tym czujemy się najlepiej.
Catharine: Czym jest dla Was muzyka ?
Milczenie Owiec: Muzyka jest pasją i sposobem na wyrażanie siebie.
Catharine: Czy fani są dla Was ważni ? Co daje Wam
ich obecność ?
Milczenie Owiec: Gdy Twoja sztuka jest doceniona przez innych, to daje niesamowitą satysfakcję. Czujesz, że masz dla kogo grać, że ktoś tego potrzebuje. Bezcenne...
Catharine: Z kim chcielibyście wystąpić ?
Milczenie Owiec: Pewnie każdy z nas wybrałby kogoś innego. Ale myślę, że Soundgarden byłby jednym z tych zespołów, który część z nas mogłaby wskazać.
Catharine: Czy macie jakieś wspomnienie z koncertu,
które bardzo zapadło Wam w pamięci?
Milczenie Owiec: Wspomnień jest wiele, najwięcej tych fajnych. Na szczęście nie mamy bardzo przykrych. Jak są ludzie pod sceną, a my czujemy tę wspólną z nimi energię - nie potrzeba niczego więcej...
Catharine: Czy jesteście zadowoleni z tego co do tej
pory osiągnęliście w karierze muzycznej ?
Milczenie Owiec: Wiesz, to bardzo względne. Reaktywowaliśmy się po ponad dwóch latach niebytu, nagraliśmy drugą płytę. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia...
Catharine: Czy macie jakąś radę dla osób, które
chciałyby spróbować swoich sił w branży muzycznej ?
Milczenie Owiec: Konsekwencja i pasja. Oczywiście czasem trzeba coś przekalkulować. Ale mniej kalkulacji, a więcej serca i ducha. No i nie nastawiać się, że się zarobi miliony ;-)
To już cały wywiad z zespołem Milczenie Owiec, któremu bardzo dziękuję, że poświęcili swój czas na odpowiedzi na moje pytania i że chcieli na nie odpowiedzieć - bardzo dziękuję i pozdrawiam :-) A wszystkim czytającym wywiad polecam posłuchania ich muzyki :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz