Witam wszystkich. Zapraszam na kolejny wywiad mojego autorstwa - tym razem z zespołem ROSA.
Catharine: Dlaczego wybraliście taki rodzaj muzyki do grania ?
ROSA: Słuchamy i interesujemy się rockiem już od dziecka, ponieważ zaszczepili w nas to nasi rodzice i rodzeństwo, jak również znajomi. Wychowywaliśmy się na legendach i pionierach tego gatunku zza granicy i z naszego kraju. Przesiąknęliśmy wszelakimi przebojami, teledyskami czy koncertami, które ukształtowały nas muzycznie. Ostre rockowe brzmienie, moc na scenie i dobrze bawiąca się publiczność zawsze wzbudzały w nas ekstremalnie pozytywne emocje, co daje nam siłę do życia i spełnienia marzeń. To oczywiste, że jesteśmy otwarci na wszelakie gatunki muzyczne, jednak rock jest nam najbliższy i w niczym innym nie czujemy się lepiej.
ROSA: To przede wszystkim radość. Nie ma nic przyjemniejszego, jak robić coś, co się kocha i jednocześnie dzielić się tym z ludźmi, którzy dobrze się przy tym bawią, śpiewają, tańczą, bądź zapominają o problemach. Zespół tworzy ileś osób, a więc przebywanie w środowisku, w którym jest się rozumianym i rozumie się innych, dzieli się z nimi swoimi pomysłami, wymienia zdaniami, również daje mnóstwo radości i satysfakcji, ponieważ razem spełnia się marzenia i wykonuje ciężką pracę.
Catharine: Czy fani są dla Was ważni ? Co daje Wam ich obecność ?
ROSA: Są najważniejsi. Bez nich nie mielibyśmy dla kogo grać, nie
moglibyśmy się podzielić tym, nad czym pracujemy, na czym opieramy marzenia i z
czego czerpiemy szczęście. Kiedy wchodzimy na scenę, to nie ma czegoś takiego,
jak zespół i widownia. Tworzymy jedność, gdzie nikt nie gra głównej roli, bo
tak samo, jak my nakręcamy publiczność, tak samo oni nakręcają nas. Uwielbiamy
szał i czad na scenie, dlatego chcielibyśmy podziękować wszystkim, dzięki
którym jest to możliwe.
Catharine: Z kim chcielibyście wystąpić ?
ROSA: Lista jest zdecydowanie za długa, by ją przytaczać, ale na pewno
chcielibyśmy zagrać z kimś, od kogo byśmy mogli nauczyć się czegoś nowego.
Chcielibyśmy zobaczyć, jak to robią najlepsi i móc potem brać z nich przykład
czy wzorować się na nich. Chcielibyśmy na pewno zagrać z idolami naszych
najmłodszych lat, bo to w dużej mierze dzięki nim jesteśmy teraz w tym miejscu.
Catharine: Czy macie jakieś wspomnienie z koncertu, które bardzo
zapadło Wam w pamięci ?
ROSA: Tak, oczywiście. To był 21. Przystanek Woodstock. Dzięki Kubie
Płuciszowi mogliśmy zagrać wraz z nim nasz singiel. Na scenie przebywał wówczas
świetny wokalista Tomek Kowalski, który ucierpiał w wypadku drogowym. Bardzo
potrzebował wsparcia ze strony nas wszystkich oraz ze strony widowni. Ta
spisała się znakomicie i razem jako jedna wielka rodzina zgotowaliśmy mu
prawdziwe show, którego był głównym bohaterem. To były jedne z najpiękniejszych
chwil w naszej karierze muzycznej.
Catharine: Czy jesteście zadowoleni z tego co do tej pory osiągnęliście w karierze muzycznej ?
ROSA: Jesteśmy zadowoleni, dumni i wdzięczni wielu osobom, fanom i publiczności za to, że dzięki nim wszystkim doszliśmy do miejsca, w jakim teraz się znajdujemy. Dzięki pracy, poświęconemu czasu, wielu wyrzeczeniom i szczęściu mamy za sobą wiele fantastycznych podróży, koncertów, konkursów, festiwali czy półfinał Must be the Music. Nawiązaliśmy wiele kontaktów, przyjaźni, rozwinęliśmy się osobiście i muzycznie, poznaliśmy mnóstwo inspirujących osobowości, ale przede wszystkim spędziliśmy razem dużo dobrego czasu, na scenie i poza nią. Jednak nie staramy się patrzeć w przeszłość, bo ciągle chcemy się rozwijać, a jeszcze wszystko przed nami.
Catharine: Czy macie jakąś radę dla osób, które chciałyby
spróbować swoich sił w branży
muzycznej ?
ROSA: Ta rada tyczy się wszystkich osób, które postawiły sobie cel w życiu i chcą go osiągnąć. Przede wszystkim ciężka praca i niezłomność, a reszta przyjdzie sama.
To już cały
wywiad. Zespołowi ROSA bardzo dziękuję - wielkie dzięki, że chcieliście
odpowiedzieć na moje pytania i poświęciliście na nie swój czas :-) A wszystkich
czytających zapraszam do posłuchania muzyki tego zespołu :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz